Kawa. Początek.

Czy wiecie, że kawa jest jednym najpopularniejszych napojów, po które sięgają Polacy? Wg. opublikowanych przez CBOS w 2019 roku badań, 70% z nas pije kawę codziennie, a 1/5 badanych wypija w ciągu dnia więcej niż jedną kawę! Sięgamy po nią z wielu powodów. Dla dodania energii, dla oderwania się od codziennych obowiązków, na spotkaniach służbowych, randkach. A ludzie trzymający kubek gorącej kawy budzą większe zaufanie! Skąd pochodzi ten magiczny napój i jak zyskał taką popularność w naszej kulturze?

Na początku o samym słowie. Najpopularniejsza teoria odnośnie pochodzenia słowa „kawa” zakłada jej związek z nazwą prowincji Kaffa w południowej Etiopii. To właśnie tam pasterz pasący kozy zauważył, że po zjedzeniu owoców jednego z rosnących tam drzew zwierzęta stają się wyjątkowo pobudzone. Z kolei Božidar Jezernik – słoweński antropolog kultury – w swoim eseju dotyczącym kawy pisze, że “wyraz [ten] pierwotnie oznaczający wino, został świadomie przeniesiony na kawę, którą jedni uważali za jego zdrowy substytut, a inni za napój o szkodliwych, wręcz zgubnych właściwościach”.

Do Europy kawa przybyła w XVII wieku wraz z Turkami. I tutaj pojawia się polski wątek. Podczas oblężenia Wiednia Jerzy Franciszek Kulczycki herbu Sas wymknął się z obleganego miasta, skontaktował z księciem lotaryńskim Karolem V Leopoldem i powrócił z informacją zapowiadającą odsiecz. Wiedeńczycy nie zdecydowali się na kapitulację, a po zwycięstwie Jana III Sobieskiego Kulczycki mógł zabrać z obozu wroga to, co tylko chciał. Wybór padł na dziwne - brane za karmę dla wielbłądów - ziarna. Była to kawa. Droga do założenia uważanej za pierwszą w Europie kawiarnię była już prosta. Tak powstał Dom Pod Błękitną Butelką. Dzisiaj kawiarnie są na każdym rogu. Te sieciowe i te niezależne. Serwujące kawę znanych marek i z lokalnych palarni. Pijemy czarną, z mlekiem, dodatkami, przygotowaną w ekspresie ciśnieniowym lub metodami alternatywnymi. Najważniejsze, żeby była dobrze przygotowana i smakowała. O samej kawie też wiemy coraz więcej, a wiedzę możemy czerpać z rzetelnie przeprowadzonych i opracowanych badań. I właśnie tym się zajmujemy na Łuckiej.